14.05.2014, 11:24
Witam serdecznie!
Dawno mnie na forum nie było bo matura, praca i inne "duperele".
Do rzeczy. Od jakiegoś czasu planuję restart akwarium głównie ze względu na jakieś konkretniejsze prze aranżowanie, glony i ślimaki.
Będę również kładł nacisk na rośliny i jako, że po prawie 9 miesiącach obserwacji zauważyłem, że moje 2x30W T8 po prostu nie wystarcza, zakupiłem belkę 4x39W T5.
Akwarium 160l (100x40x40).
Teraz parę pytań i moich dopowiedzeń po 3 tygodniach szperania po necie, czego mam już kompletnie dosyć, a jutro maturka ustna z polskiego :)
Poczytałem sporo o ziemi ogrodowej i przymierzam się do zakupu najczystszego czarnoziemu bez nawóz - jasna sprawa. Wszystko spoko, minus taki, że trzeba uważać przy ewentualnym odmulaniu czy przesadzaniu roślin - to wszystko wiem. Jednak pojawiła się gdzieś informacja, że jeżeli mamy dobre światło (a zakładam, że prawie W/l to konkretnie) to takiej ziemi nie potrzebujemy. Co o tym sądzicie?
Poczytałem, że na start lepiej nie dawać takiej mocy przynajmniej przez miesiąc, więc jak beleczka przyjdzie to wykręcę jedną świetlówkę i będzie na razie 3x39W, więc jakieś 0,7W/l. Do tego światło 6h na dobę i co tydzień o godzinkę więcej.
Pytanie też jak z "chemią"? Dysponuję CO2 w płynie (EasyCarbo) oraz ProFito. Co z tego dawać od początku, a z czym się wstrzymać?
Na pewno zostawiam jak najwięcej wody starej, a roślinki poddane zostaną kwarantannie (nadmanganian potasu i ewentualnie jeszcze zielona herbata).
Jako, że mam żwirek kwarcowy, który mi się trochę znudził zamierzam również kupić podłoże JBL Manado.
Może też jeszcze jakieś sposoby na konkretne i "dokładne" umycie akwarium? Czytałem o perhydrolu, ale że to się dolewa jak woda jest i raczej nie chcę się w to bawić albo coś źle przeczytałem. Raczej wolałbym po prostu wylać wodę i na podwórku to jakoś przemyć, ale też nie samą wodą.
Choróbska, żadnego konkretnego nie było. Tylko glony (krasnorosty), które aktualnie są w miarę kontrolowane przez EasyCarbo no i te nieszczęsne ślimaki.
Myślę, że o wszystkim powiedziałem i wybaczcie, że to jest w takiej formie trochę pytająco-informującej, ale chciałbym też znaleźć potwierdzenie czy jakieś "NIE" na to co planuję.
Jak czegoś nie dopisałem, coś pominąłem ważnego w kwestii poinformowania o baniaku to piszcie, a ja odpiszę w 5 minut ;)
Dzięki serdeczne z góry i pozdrawiam!
Adam
Dawno mnie na forum nie było bo matura, praca i inne "duperele".
Do rzeczy. Od jakiegoś czasu planuję restart akwarium głównie ze względu na jakieś konkretniejsze prze aranżowanie, glony i ślimaki.
Będę również kładł nacisk na rośliny i jako, że po prawie 9 miesiącach obserwacji zauważyłem, że moje 2x30W T8 po prostu nie wystarcza, zakupiłem belkę 4x39W T5.
Akwarium 160l (100x40x40).
Teraz parę pytań i moich dopowiedzeń po 3 tygodniach szperania po necie, czego mam już kompletnie dosyć, a jutro maturka ustna z polskiego :)
Poczytałem sporo o ziemi ogrodowej i przymierzam się do zakupu najczystszego czarnoziemu bez nawóz - jasna sprawa. Wszystko spoko, minus taki, że trzeba uważać przy ewentualnym odmulaniu czy przesadzaniu roślin - to wszystko wiem. Jednak pojawiła się gdzieś informacja, że jeżeli mamy dobre światło (a zakładam, że prawie W/l to konkretnie) to takiej ziemi nie potrzebujemy. Co o tym sądzicie?
Poczytałem, że na start lepiej nie dawać takiej mocy przynajmniej przez miesiąc, więc jak beleczka przyjdzie to wykręcę jedną świetlówkę i będzie na razie 3x39W, więc jakieś 0,7W/l. Do tego światło 6h na dobę i co tydzień o godzinkę więcej.
Pytanie też jak z "chemią"? Dysponuję CO2 w płynie (EasyCarbo) oraz ProFito. Co z tego dawać od początku, a z czym się wstrzymać?
Na pewno zostawiam jak najwięcej wody starej, a roślinki poddane zostaną kwarantannie (nadmanganian potasu i ewentualnie jeszcze zielona herbata).
Jako, że mam żwirek kwarcowy, który mi się trochę znudził zamierzam również kupić podłoże JBL Manado.
Może też jeszcze jakieś sposoby na konkretne i "dokładne" umycie akwarium? Czytałem o perhydrolu, ale że to się dolewa jak woda jest i raczej nie chcę się w to bawić albo coś źle przeczytałem. Raczej wolałbym po prostu wylać wodę i na podwórku to jakoś przemyć, ale też nie samą wodą.
Choróbska, żadnego konkretnego nie było. Tylko glony (krasnorosty), które aktualnie są w miarę kontrolowane przez EasyCarbo no i te nieszczęsne ślimaki.
Myślę, że o wszystkim powiedziałem i wybaczcie, że to jest w takiej formie trochę pytająco-informującej, ale chciałbym też znaleźć potwierdzenie czy jakieś "NIE" na to co planuję.
Jak czegoś nie dopisałem, coś pominąłem ważnego w kwestii poinformowania o baniaku to piszcie, a ja odpiszę w 5 minut ;)
Dzięki serdeczne z góry i pozdrawiam!
Adam